Zaprzyjaźnij się z koleżanką Porażką…i zaryzykuj!

Ile razy nie spróbowałeś? Ile razy nie zacząłeś nawet działać? Setki a może tysiące razy?

A co by było, gdybyś jednak spróbował? Hmmm………  Powiem Ci  – miałbyś ogromne szanse na osiągnięcie sukcesu. Ulalala prawda? Ale by było!!!!

Ale skoro wolałeś siedzieć na kanapie i myśleć co by było gdyby, to niestety ……..lipa. Nie masz nic. Ba, nie masz nawet na kogo się wściekać – bo przecież nie będziesz na siebie ….. No chyba, że będziesz?       Nie, pewnie znajdziesz mnóstwo wyjaśnień, usprawiedliwień i innych takich, które tak naprawdę były WINNE temu, że nie spróbowałeś. A tak na serio to winny jesteś tylko Ty – leniwy Ty i strachliwy Ty.

Wiem co mówię – ha … bo ja też taka jestem. Niby taka odważna, niczego się nie boję i chcę wszystkiego spróbować. Rano, wieczór, we dnie, w nocy, zawsze chętna do pomocy………….. Pozory, bo jak przychodzi czas na konkretne działania dla siebie, działanie w imię własnych marzeń i celów, to wszystko inne jest ważniejsze, mega pilne i nagle ciach……ojej znowu coś mi przeszkodziło. Tak było ze zgłoszeniem się do ważnego projektu – nie odważyłam się, bo uważałam, że nie mam szans. Tak było z chęcią zmiany pracy – nie przeglądałam nawet ofert, więc nie wiedziałam co mnie omija. Tak było z założeniem bloga – pomysł był w głowie już bardzo długo, ale ciągle te wymówki….. dzieci za małe, pracy za dużo, od poniedziałku, od przyszłego miesiąca, nie mam dobrej nazwy, kto to będzie czytał.

banki

I tak mijają dni, tygodnie i miesiące a Ty siedzisz ciągle w tym samym miejscu. Patrzysz na tych, którzy się ruszyli i spełnili marzenia. Zazdrościsz  ……….Czas to zmienić. Życie jest jedno a w moim wypadku przynajmniej 30% tego czasu już za mną (przy optymistycznej wersji).

Gdzieś kiedyś przeczytałam, że bogaty nie jest ten, kto ma mnóstwo pieniędzy, ale ten kto ma mnóstwo doświadczeń. Nawet tych, które nie kończą się sukcesem. Bo czy Ci co osiągnęli sukces (jakikolwiek) osiągnęli go od razu? Przy pierwszej próbie? Nie, ale nikt nie pisze i nie chwali się tym ile razy musiał próbować i ile razy Koleżanka Porażka stanęła im na drodze. Różnica polega na tym, że oni potrafili się z tą Koleżanką zaprzyjaźnić i wykorzystać jej siłę z korzyścią dla siebie. Bo żadne niepowodzenie, którego doświadczyliśmy nie dzieje się po nic. Wszystko ma swoją przyczynę i skutek. Ważne, aby je poznać i wykorzystać tę wiedzę w przyszłości.

Nie udało Ci się osiągnąć celu za pierwszym razem? Zastanów się co mogło być tego przyczyną i spróbuj raz jeszcze. Nie udało się wiele razy? Spróbuj jeszcze raz. Jeżeli czegoś bardzo pragniesz, to niepowodzenia Cię nie zawrócą z obranej drogi. Tak się spełniają marzenia. Tak się osiąga sukcesy. Sukcesy, których później zazdroszczą, krytykują i mają bardzo wiele na ich temat do powiedzenia Ci co się teraz boją wstać z kanapy, ruszyć z miejsca i zaryzykować. Ruszyć z miejsca i zawalczyć o własne marzenia, o własne sukcesy.

Ja zrobiłam właśnie pierwszy krok….. a jak wiadomo, pierwszy jest najtrudniejszy.

16 kwiecień 2016

Pozdrowienia

Justa

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *